You are currently viewing Amiga Forever i Commodore Forever

Amiga Forever i Commodore Forever

W maju 2019 roku obszernie opisywałem Amiga Forever 7. Było tam kilka mankamentów w działaniu (przynajmniej u mnie), ale dosyć kompleksowo opisałem ten pakiet. To wciąż wartościowy tekst i unikalny, bo opisuje edycję specjalną i wchodzi w szczegóły.

Kilka miesięcy później otrzymałem od Mike’a Battilany klucze do najnowszej wówczas wersji 8 R2. Niewątpliwie rzecz warta opisania. ale zwlekałem z tym z lenistwa, aż zastała mnie w tym miesiącu wersja 9. Tym razem nie będę opisywał wszystkich funkcjonalności, bo różnice pomiędzy wydaniami są niewielkie (choć listy zmian zawsze są obszerne). Tekst kieruję do osób początkujących.

Klucz, który otrzymałem, uprawnia mnie do korzystania z pakietów Amiga Forever Plus Edition i C64 Forever Plus Edition. To dożywotnia licencja, dająca dostęp do głównych aktualizacji. Nie korzystam z aktualizacji „Early access”. Pliki instalacyjne to C64Forever9Plus.msi (134 MB) AmigaForever9Plus.msi (626 MB).

Amiga Forever

Instalacja jest typowa dla programów Windows. Na uwagę zasługuje jedynie prosty konfigurator, w tym klawiatury (które klawisze mają być zamiennikami klawiszy Amiga i Help). Skórki są mało spektakularne, po prostu są. W czasie instalacji (ani potem, bo konfiguracje można zmieniać dowolnie) nie miałem dostępnego trybu Dark Mode – myślę, że wymaga Windows 10 (ja mam Windows 7). Poniżej domyślne ekrany instalacyjne.

Podstawowym widokiem, znanym z większości zrzutów ekranu w internecie, jest lista wyboru. Domyślnie podświetlony miałem Workbench 3.x.

Wyjście z trybu pełnoekranowego przez dłuższe przytrzymanie klawisza Esc – to daje przywrócenie wskaźnika myszy w Windows. Przy pierwszym wyjściu jest monit o ustawienie klawiatury i szybkiego wyjścia w przyszłości (bez potwierdzania w tymże okienku). Podobny monit będzie przy wyjściu z gry przez zamykanie w podobnie brzydki sposób – będzie zapytanie o zachowanie postępów w grze, także migawki systemu.

Widoczne paski na górze i dole ekranu umożliwiają dojście do prawie wszystkich opcji, w tym tak podręcznych jak zrobienie zrzutu i podzielenie się nim, czy wybór układu klawiatury (Keyboard – Guest layout). Widoczny obrazek z gry Alar City został rozciągnięty teraz przez dopasowanie do pozostałych w galerii, w grze proporcje ekranu są dobre.

Każda z dostarczonych gier jest skonfigurowana. W przypadku dodania własnych pozycji jest oczywiście możliwość dodania okładki. Na pierwszym zrzucie widać jeden z nowych widoków. Przy dluższym przytrzymaniu klawisza karuzela nabiera prędkości, ładnie to jest zrobione.

Co się tyczy zmiany ustawień w ogóle, to można zmienić wszystko. Począwszy od własnego koloru skórki (ostatecznie wybrałem pomarańczowy), poprzez szczegółową konfigurację Amigi, po własne obrazki i notatki.

Problemów większych nie miałem. Opisywane przeze mnie kiedyś przy okazji wersji 7 problemy z obsługą klawiatury wynikały z rożnych ustawień dla rożnych tytułów. Oprócz predefiniowanych kombinacji typu WSAD są też wspomniane ustawienia różnych układów. Niestety „Heroes Of Gorluth” (na który narzekałem wtedy) dalej nie daje się sterować z klawiatury, a myszką jest niegrywalny. Są sytuacje typu, że klawisze do emulacji kontrolerów, a klawisze oczekiwane przez grę, no nie pasuje to. Tych problemów nie ma z pewnością przy użyciu normalnych kontrolerów, niestety nie jestem typowym graczem, w domu nie mam nawet dżojstika. Część gier u mnie ma problem ze sterowaniem albo się sypie, ale to jest mniejszość. Miałem mały problem z dźwiękiem, jest pewien konflikt (np. przy włączonym w tle Spotify), ale dało się to łatwo rozwiązać podając inne wyjścia dźwięku dla emulatora, a inne dla przeglądarki internetowej.

Poniżej jeszcze kilka zrzutów z dołączonych zawartości Amiga Forever:

Commodore Forever

Zawiera około setki gier, bardzo dużo dem, ale jeśli chodzi o zawartość dodatkową, to jest uboższa niż w Amiga Forever. Po zainstalowaniu obu pakietów korzystają ze wspólnego okna.

Jest też wspólny dla programów Cloanto aktualizator:

Poniżej kilka zrzutów z „Commodore Forever”.

A tu przykład jak wysypuje się gra, być może problem jest specyficzny tylko u mnie:

Jak się sprawdzają nowinki?

W większości nie mam jak ich sprawdzić. Pomijając wizualne zmiany to rozwój odbywa się przez udoskonalenie obsługi urządzeń dołączanych (kontrolery gry, klawiatury, w tym wirtualne). Dla mnie ten pakiet działa tak samo od lat. Z rzeczy które ubyło to nie widzę publikowania na Facebooku, a wśród dostępnych systemów Amiga SYS; reszta to ciągłe usprawnienia (np. pokazywane paski szybkiego dostępu kiedyś nie były dostępne w trybie pełnoekranowym). Faktem jest, że są dosyć częste aktualizacje, niemniej to jest nie tyle rozwój co rafinacja. Trzeba jednak zaznaczyć, że to jest rozwiązanie oparte na gotowych emulatorach, więc ewentualne zmiany mogą dotyczyć tyko komfortu użytkowania.

Jak z używaniem systemów?

Z poziomu takiego Workbencha są dostępne ustawienia powiązane z emulatorem, takie jak rozdzielczość ekranu czy możliwość rozpakowywania archiwów do ramdysku przez przeciąganie pliku przez ikonkę na Docku (LhA->RAM). Niemniej to co jest na start to jest za mało. Przy zwiększeniu rozdzielczości zniknął Dock, dołączony AWeb nie nadaje się do niczego współcześnie. Jest trochę mozolnej pracy z połataniem tego.

Chcąc z tego zrobić normalny używalny system, nie tylko do wspominek, trzeba dużo wysiłku. Najlepiej ściągnąć niezbędne paczki archiwów pod systemem gospodarza i wrzucić w katalog Shared bądź skorzystać z możliwości włączenia widoczności windowsowych dysków. Pod natywnym systemem zwykłe pobieranie plików trwało koszmarnie wolno, pomimo że cała reszta pracowała żwawo.

Podsumowanie i ocena

Nie jest łatwa. To uznany produkt, rozwijany od wielu lat, ale nie idealny. Plusy i minusy w skrócie:
+ regularne aktualizacje
+ szlifowanie produktu
+ łatwość powrotu do wspomnień dwuklikiem
+ duża kolekcja dem scenowych
+ duża konfigurowalność
+ kompletność (ROM-y, oparcie się o WinUAE/WinFellow)
+ ciekawa koncepcja (na cały system i jego połączenie z bazą)
+ możliwość zbudowania swojego botującego się systemu
+ klimat (dźwięk stacji dyskietek, możliwość włączenia wyglądu ekranu jak w monitorach kineskopowych)
+ dużo rzeczy na start działa „od strzału”
– no nie wszystko, nie wszystko… (u mnie, żeby nie było)
– braki w bazie gier
– większość gier to produkcje drugoligowe
– skromne materiały dodatkowe
– słabe w mojej ocenie przygotowane kompletne środowiska Workbencha

W skrócie: olbrzymi potencjał, ale według mnie za mało osób nad tym pracuje żeby to miało pobić wynalazki takie jak Coffin+FS-UAE. Warto mieć, ale czy każdemu podejdzie – raczej nie.

Strony producenta:
https://www.amigaforever.com/
https://www.c64forever.com

Ten post ma jeden komentarz

  1. Interesująca gra Commodore.

    Jedną z ciekawych gier wydanych i zaprogramowanych na C-64 jest Legend of Kage w remakowej scenerii
    oddaje miłą formę rozgrywki w legendarną romantycznie dziewczynę i jej przygody.
    Polecam na inteligencję zręczościowo – artystyczną.

Dodaj komentarz