Temat przewodni – amigowy luty 2023 roku.
Share this:
- Click to share on Facebook (Opens in new window)
- Click to share on LinkedIn (Opens in new window)
- Click to share on Twitter (Opens in new window)
- Click to share on WhatsApp (Opens in new window)
- Click to share on Tumblr (Opens in new window)
- Click to share on Pinterest (Opens in new window)
- Click to share on Pocket (Opens in new window)
- Click to share on Mastodon (Opens in new window)
- More
Dzięki za ciekawe materiały, dobra robota. Co mogę dodać, to nie zgodzę się w kwestii Atari ST. Oczywiście z polskiej perspektywy, kiedy 16-bitowe komputery na dobrą sprawę zadomowiły się w latach 90-tych sprawa wygląda jednoznacznie. Sam jako Atarowiec, kupiłem na gwiazdkę 1992 roku Amigę, gdyż Atari ST już w zasadzie nie istniało, no i z tego co wiem to nie byłem wyjątkiem gdyż dużo byłych posiadaczy małego Atari stało się później amigowcami. Natomiast nie można patrzeć tylko z polskiej perspektywy. Warto pamiętać że Atari ST już od stycznia 1985 roku funkcjonowało jako „mały” zintegrowany z klawiaturą domowy komputer, co skutkowało jego dużą popularnością i tytułami komputera roku w Europie. W tym samym czasie Amiga 1000, była jakimś egzotycznym drogim kompem za tysiące dolarów, funkcjonującym głównie za oceanem. Sytuacja zaczęła się wyrównywać dopiero po 1987 roku czyli po premierze A500, zatem książka może być ciekawa.
Jako user AOS 4, wspomnę o dwóch bardzo ważnych wydarzeniach z pierwszych tygodni bieżącego roku, jednym z nich jest nowa wersja środowiska AmiCygnix, drugim nowa wersja edytora Rave. Ze spraw wieloplatformowych oczywiście w końcówce lutego wyszedł Hollywood 10, no ale o tym wspominałeś mi w mailu, więc zapewne poruszysz to w marcowym podsumowaniu. Pomimo tych małych niedociągnięć całość podcastu oceniam na plus. Fajnie się tego słucha!
Cieszę się, że się podobało. Będę to kontynuował, bo ta formuła pozwala mi być przy okazji na bieżąco z amigowym światkiem (a dosyć dużo się dzieje). Te 20 minut na odcinek wydaje mi się optymalne.