W ubiegłym roku ktoś podrzucił mi kilka filmików, dosyć śmiesznych, które odnosiły się do bieżących sytuacji w naszym amigowym światku. Zrobione były prostym internetowym generatorem na stronie Bombay TV. Spodobało mi się to, zrobiłem kilka i staram się odświeżyć to zjawisko.

Wprowadzenie

Zanim pokażę narzędzie, chcę przybliżyć kontekst tworzenia takich rzeczy, bo uważam to za ciekawe. Ponieważ nie byłem przy „narodzinach” czy nawet początkach, ani nawet nie zajmowałem się w tamtym czasie Amigą i nie byłem na żadnych zlotach, potrzebowałem dotrzeć do świadków „narodzin”, do początków. I tak, dzięki 'phibrizzo’, który mnie pokierował do odpowiednich osób, poznałem je.
Zacytuję dwie relacje:

„To było tak. Dawno, dawno temu (2005-2007) pracowałem sobie nad prostym frontendem do mplayera na MorphOS-a. Było to dość proste GUI wykorzystujące MUI. Frontend otrzymał nazwę „TD mplayer GUI”. Pracując nad nim, testowałem filmiki, animacje i przede wszystkim różnorakie parametry mplayera, które uważałem za istotne, aby pojawiły się w GUI. Jednym z parametrów był argument odpowiedzialny za napisy w odtwarzanym filmie. Był to też czas, kiedy wraz z 'Walim7′ organizowaliśmy AmiMajówki i AmiZaduszki w Krakowie. Również wtedy od jakiegoś czasu trwały już wojenki między obozem czerwonych i niebieskich (AOS4 vs MorphOS). I właśnie przed jedną z naszych imprez do głowy wpadł mi pomysł, aby do lubianego przez moją córeczkę Natalię, utworu „Tunak Tunak Tun” dorobić jakiś śmieszne teksty w formie napisów (tzw. subtitles) i puścić je razem z mplayera (teledysk + napisy) na imprezie. I chyba na dzień przed AmiMajówką (2007?) przygotowałem jakieś dwie zwrotki z nieco „prześmiewczymi” tekstami z obozu czerwonych/AmigaOS 4 oraz refren typu: „AmigaOS 4, Amiga OS 4, tak, tak, tak”. Puściłem to wtedy i było naprawdę mega ubaw. Warto zaznaczyć, że na amimajówki i amizaduszki czerwoni wiele razy wpadali i raczej nie panowała „wroga” atmosfera, tylko bardziej przyjazna i ciekawska. Niebiescy ziorali co tam działa na czerwonym systemie, a czerwoni co na niebieskim. Zawsze byłem również wdzięczny, że pomimo tego, że nasze imprezy były mocno niebieskie, to osoby od AOS4 pojawiały się u nas wraz ze swoim sprzętem.”.

’Rafael/ARMO’

„Początku całego zjawiska nie znam. Nazwa bierze się od indyjskiego Bombaju, który jest centrum hinduskiej kinematografii, produkuje się tam między innymi tasiemcowe telenowele klasy popularnych niegdyś u nas seriali brazylijskich. Centrum to, przez analogię do Hollywood z jednej, a ironię z drugiej strony jest nazywane Bollywood. Fragmenty filmów z „Bombay TV” to właśnie fragmenty takich indyjskich telenowel klasy B. Tak jak istnieją generatory memów, gdzie do zebranych na serwerze obrazków możemy dodawać własne napisy i sobie to zgrać lub udostępnić, tak powstała strona, gdzie do wybranych fragmentów „bollywoodzkich” filmów można dopisywać swoje dialogi i potem to zapisać. W amiświatku prekursorem zabawy w Bombay TV był 'trOLLO’. Serię takich filmów pokazał na którejś z kolei AmiMajówce w Krakowie. Z tego co pamiętam to nawet nie były one wygenerowane za pomocą wyżej wspomnianej strony, trOLLO po prostu dodał do filmu napisy w formacie rozpoznawanym przez MOS-owego MPlayera. Oprócz tych filmów były jeszcze teksty do teledysku „Tunak Tunak Tun”. Te, wraz z teledyskiem w MPEG-2 posiadam jeszcze na dysku, z tym, że otwarcie trzeba powiedzieć, że to głównie proste żarty z AmigaOS 4. Napisy są z 2007 roku, więc wtedy się to zaczęło, nie wiem tylko czy najpierw był Tunak, a potem fragmenty filmów, czy odwrotnie. Początków tej zabawy można się doszukiwać wcześniej, na co bardziej rozrywkowych amigowych parties rozgrywano coś zwanego – o ile mnie pamięć nie myli – Manuela compo. Prezentowano na bigscreenie fragment brazylijskiej telenoweli, po czym dla każdego uczestnika puszczano ten fragment bez dźwięku, za to uczestnik miał w ręku mikrofon i na żywo dodawał jakieś zabawne dialogi, niekoniecznie związane z tematyką filmu. Takie konkursy miały miejsce na zlotach z serii „RR Meeting” w Raciborzu, w jednym nawet sam brałem udział z niezłym skutkiem.”

’Krashan’

Fragment przeróbki „Tunaka”, prekursora zjawiska w Polsce

Robimy swój filmik

Trzeba wejść na stronę: http://www.bombay-tv.net

Wszystkie opcje są na widoku od razu i nie ma ich zbyt wiele, więc nie bardzo co jest opisywać. Działanie sprowadza się do wyboru filmu w lewej części ekranu i ustawienia własnych napisów w prawej części. Dodatkowo można wybrać inny zbiór filmików – na górze pod „Change the channel” jest dostępne Bmovie-TV i Abitbol-TV. Można też mienić język interfejsu pod „Change language”, ale tłumaczenie jest automatyczne, poza tym opcji jest na tyle mało że nie ma to sensu.

W tym miejscu zaczniesz tworzyć swój filmik
Gotowy filmik z własnymi napisami przed wysłaniem
Uzyskany link do podzielenia się

Jak wygląda sprawa praw autorskich?

Według mnie jest to legalne – przesłanek jest kilka.
Strona jest francuska, a tam prawo autorskie jest rygorystycznie przestrzegane. Oprócz tego filmiki są na tyle krótkie, że mieszczą się w granicach ustawowego „cytatu”.
Być może były jakieś interwencje, bo na liście Abitbol-TV zostały tylko dwie pozycje, a ścieżka dialogowa w nich brzmi jak puszczona wspak? W każdym razie to co jest to można korzystać bez obaw. Zresztą linkowane filmy znajduję się nie u nas na dysku, więc nie ma czym się martwić.
Sam pomysł na takie filmy jest dobry o tyle, że kolejne „dzieła” nie powodują przyrostu danych na serwerze. Konkretniej – on jest, ale minimalny (tylko kilkubajtowe pliki tekstowe).

Przyszłość

Nie wygląda dobrze. Strona BombayTV oparta jest o technologię Flash, a ta przestanie być wspierana już w 2020 roku. To relikt, wątpię czy komuś będzie chciało się stworzyć coś takiego drugi raz.

Jak zgrywać takie filmy?

Jest to uciążliwe. Dodatek do przeglądarki internetowej Chrome pozwala na ściąganie filmów ale w tym przypadku pobiera pliki FLV bez napisów. Można użyć Cute Screen Recordera do tego a potem VirtualDuba. Jak wygląda taki filmik (a właściwie kilka złożonych w jeden) i z wtopionymi napisami – można obejrzeć tutaj:

I w wersji anglojęzycznej:

Jak widać, mamy do czynienia z czymś ulotnym. Cieszmy się chwilą, cieszmy się że jest taki sposób na odreagowanie, rozładowanie napięć w środowisku amigowców, na pośmianie się z samych siebie. Póki da się z tego korzystać – korzystajmy.

Fragment linkowanego filmiku ne execu w wersji anglojęzycznej

’truman burbank’ – Amiga NG (7) 2/2019

—> do spisu artykułów

Dodaj komentarz