Wakacje; czas odpoczynku i rekreacji. Czas ładowania baterii, pochłaniania przyjemnych dla ducha i ciała wrażeń i doznań. Uprawianie sportów to jedna z form wakacyjnego wypoczynku. Letnia pogoda zachęca m.in. do podróży, biegania, czy organizowania wycieczek rowerowych.

Tak się składa, że rozwój technologii i informatyzacji, wkradł się także i tu, poprzez coraz powszechniejsze smartfony z GPS-em, aplikacje do pomiaru aktywności i publikację swoich osiągnięć na portalach społecznościowych. Na jedno to dobre, gdyż działa motywująco; chcemy być coraz ładniejsi, lepsi, szybsi, sprawniejsi. I chcemy się tym chwalić, nawet jeśli czasami gdzieś w środku jesteśmy introwertykami. Na drugie; chyba nie do końca zdajemy sobie sprawę z tego, że wszystkie te dodatkowe elementy, które towarzyszą nam np. podczas zwykłej przejażdżki przez las, trochę okradają nas z prywatności. No ale chyba nie da się tego procesu zatrzymać i trzeba się pogodzić z tą domeną naszych czasów.

Dobra, skoro się już na to godzimy, to warto by było zaprezentować narzędzia, które pomogą nam np. zapoznać się z przebiegiem trasy owej wycieczki rowerowej, czy zwyczajnie; zaplanować wyjazd samochodem.

Na rynku jest mnóstwo takich rozwiązań; począwszy od darmowych map obsługiwanych czy to z poziomu przeglądarki na komputerze, czy na urządzeniu mobilnym, skończywszy na systemach, gdzie trzeba co jakiś czas wykupywać subskrypcję. Którą wybrać? Każdemu odpowiada co innego. Tak czy siak, chyba nie ma rozwiązania, które by miało absolutnie wszystko.

Jednym z takich, moim zdaniem dość dokładnym wyborem, jest projekt Open Street Map, oraz przeglądarka dla systemu Aros obsługująca go, o nazwie Mapparium. Sam OSM, zapoczątkowany 1 lipca 2004 roku przez Steve’a Coasta, jest inicjatywą społeczną, opartą na ideologii Wikipedii; zarejestrowani użytkownicy sami nanoszą poprawki i edytują mapę. Natomiast prezentowany program stworzony został przez Marcusa „ALB42” Sackrowa. Prócz Aros’a i386 i ARM, autor opracował także wersję dla MOS’a, AOS 4.x (starsza wersja) i Amigi Klasycznej.

Przyznam szczerze, że nie znałem do końca systemu map od OSM, choć troszkę o nim słyszałem i po odpaleniu prezentowanej przeglądarki, to co mnie w niej urzekło, to dokładność. Mnóstwo szczegółów; drogi, instytucje, adresy, trasy piesze i rowerowe, place zabaw, nawet można znaleźć jakieś prowizoryczne ścieżki wydeptane przez przechodniów. Sama przeglądarka dość dobrze radziła sobie z wczytywaniem mapy ze serwisu i nie było większych problemów. Wyszukiwanie miejsc czasami sprawiało małe problemy; żeby coś znaleźć w Mapparium, jakiś obiekt, adres czy instytucję, trzeba było mieć przynajmniej znikomą wiedzę na temat szukanego tematu. Wyznaczanie trasy nie jest niestety do końca intuicyjne. Najpierw trzeba znaleźć żądny punkt początkowy, wczytać jego dane geograficzne, następnie punkt docelowy i postąpić jw., a dopiero Mapparium wyznaczy trasę wraz z opisem… w większości po angielsku. To też jest jakieś utrudnienie, gdyż dla osób nieznających dobrze angielskiego może to sprawić problem. Sam schemat przebiegu podróży jest dość dobrze oznaczony, a dla wprawionego podróżnika, nawet amatora, trasa wyznaczona przez program będzie raczej atutem. Niestety, próby znalezienia alternatywnej drogi, czy manipulowanie przy planowaniu trasy przebiegały dość opornie, wliczając w to zawieszenie przeglądarki i całego systemu.

Reasumując. Dokładność mapy oferowana przez OSM, w połączeniu z Mapparium, przenosi użytkownika w czasy, kiedy to na podwórku studiowało się z kolegami mapę samochodową, „pożyczoną” z samochodu ojca. Zapoznanie się z dokładną topografią i względne wyszukiwanie miejsc, to dość silne atuty programu. Pozostałe funkcje wymagają jeszcze dopracowania. Myślę, że prędzej czy później to nastąpi. Po wpisach autora na swoim blogu można wnioskować, że „work in progress”. Was na razie zachęcam do wypróbowania prezentowanej propozycji i zapoznania się z systemem Open Steet Map.

Tytuł: Mapparium
Platforma: Aros i386, Aros ARM, MOS, AOS4.x, m68k
Firma: Marcus „ALB42” Sackrow
Rok produkcji: 2016
Ocena: 6

Don Rafito – Amiga NG (1) 1/2017

—> do spisu artykułów

Dodaj komentarz