Jest taka grupa programów użytkowych, które nie posiadają mnóstwa opcji, nie zachwycają wodotryskami, nie mają rozbudowanego i funkcjonalnego interfejsu, ba część z nich w ogóle nie posiada własnego GUI, często są, tylko kawałkiem kodu uruchamianym w oknie CLI/SHELL, ale za to potrafią być bardzo użyteczne. Ze względu na swój rozmiar, który zwykle nie przekracza 1 MB, niektórzy pieszczotliwie nazywają je pchełkami. I taką właśnie pchełkę chciałbym Wam zaprezentować.

Mod2Wav jest konwerterem plików dźwiękowych, konkretniej modułów (MOD), zapisanych w formacie ProTrackera, do popularnego na bieżących platformach, microsoftowego WAV-a.­ Po co w ogóle taki program i do czego może posłużyć. Przypuśćmy, że mamy moduł z naszej ulubionej gry, czy demka, z Amigi Klasycznej i chcielibyśmy taki kawałek wrzucić sobie na przenośny odtwarzacz i słuchać go np. na spacerze, czy drodze do pracy. Dla bardziej zaawansowanych dodam, że utwór zapisany w WAV-ie można potem poddać edycji np. w programie typu sequencer, dodając dodatkową linię melodyczną, basy, czy inne efekty, tworząc tzw. remiks. Jest kilka stron internetowych, na których można znaleźć takie przerobione amigowe hity.

Aplikacja nie powinna przysporzyć kłopotów wszystkim tym, którzy przynajmniej pobieżnie liznęli polecenia AmigaDOS-a. Programik znajdziemy m.in. na Aros Archives Exec i po pobraniu oraz rozpakowaniu, proponuję wrzucić plik wykonywalny do systemowego C:. Dużo łatwiej będzie później nim operować, podczas wpisywania komend w CLI/SHELL, lub konfigurując polecenie np. pod DirectoryOpusa. Otwieramy okno poleceń i wpisujemy mod2wav ?. Wyskoczy nam info o programiku i jego parametrach. Jak widać, konwerter potrafi troszkę więcej niż przerabiać moduły do pliku WAV. Prócz tego można uzyskać efekt w postaci innego formatu wyjściowego, np. 8-bitowego 8SVX, czy pliku RAW. Można także manipulować parametrami jakości przekonwertowanego utworu, dopisując kolejne argumenty.

Jedna z wielu stron na której można znaleźć „modki”do pobrania
Odtwarzanie źródłowego pliku MOD w Hippoplayerze pod AmiBridge
Mod2Wav podczas pracy
Odtwarzanie pliku wynikowego WAV w MPlayerze

Programik podczas testów sprawował się dobrze, proces konwersji przebiegał szybko i nie było żadnych zwisów. Szkoda, że autor mimo wszystko nie dodał także opcji konwersji także do pliku MP3. Osoby, które będą chciały słuchać ulubionych modułów na odtwarzaczach czy smartfonach, raczej nie będą sobie chciały zapychać nośników ciężkimi WAV-ami i wybiorą lekkie „empetrójki”. Będzie zatem potrzebna dalsza praca z plikami. Niestety na chwilę obecną użytkownicy AROS-a, będą już zmuszeni do skorzystania z aplikacji na innych platformach, żeby przerobić otrzymane WAV-y do MP3 i co za tym idzie, mogą w ogóle nie skorzystać z Mod2Wav, wybierając bezpośrednią konwersję w programach dostępnych na przodujące systemy. Miejmy nadzieję, że autor nie spocznie na laurach i być może doda taką opcję w następnej wersji, lub pojawi się program, który umożliwi dalszą pracę nad plikami muzycznymi, w arosowym środowisku.

AROS jako platforma ciągle się rozwijająca, może się pochwalić wieloma przydatnymi aplikacjami, które spokojnie mogą próbować zastępować te spotykane na przodujących systemach. Wiadomo, część z nich wymaga jeszcze sporo pracy ich autorów. Jeśli nie będziemy używać tego systemu i nie będziemy zgłaszać zauważanych potrzeb oraz błędów, nowe programy i uaktualnienia mogą nie powstać, lub nie będą w pełni dostosowane do potrzeb użytkowników. Natomiast omawiany konwerter ukazuje, że takie pchełki, nieposiadające nawet swojego interfejsu, mogą być równie użyteczne, jak te, które kuszą użytkownika masą przełączników i suwaków. Co więcej, program typu CLI/SHELL zawsze będzie szybszy, gdyż pochłania mniej zasobów komputera, właśnie dzięki temu, że nie posiada własnego GUI.

Tytuł: Mod2Wav
Platforma: AROS
Firma: Martin Cameron
Rok produkcji: 2018
Ocena: 8

’Don Rafito’ – Amiga NG (4) 3/2018

— do spisu artykułów

Dodaj komentarz